W nastrój opery włoskiej przeniosła słuchaczy Solistka zespołu.
Były również zabawne monologi oraz zespołowe śpiewanie pieśni żeglarskich.
Udało się zespołowi rozśpiewać całą publiczność.
Biesiadę zakończyliśmy soczkiem i ciasteczkami.
Wszyscy orzekli, że należy niezwłocznie powtórzyć te łabędzie śpiewy.
Wszystko odbyło się pod groźnym okiem pani kierownik.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz